W dzisiejszym papierowym wydaniu Rzeczpospolitej natrafiłem na artykuł, który sugeruje, że kupując obligacje można uzyskać wyższe oprocentowanie niż wkładając pieniądze na lokatę do banku. Ministerstwo Finansów zachęca do składania dyspozycji na zamianę już posiadanych papierów na nowe emisje, zamiast przedstawiania ich do wykupu, właśnie wyższymi odsetkami. Janusz Jankowiak (ekonomista Polskiej Rady Biznesu) uważa, że biorąc pod uwagę obniżki stóp oprocentowanie obligacji powinno być niższe o 0,5-0,8 punktów procentowych.
Postanowiłem zatem sprawdzić Jak wygląda porównanie obligacji z lokatami. Informacje na temat emisji obligacji dotyczą jeszcze aktualnych emisji marcowych i zostały pobrane ze strony www.obligacjeskarbowe.pl
Porównywałem oprocentowanie w ciągu pierwszego roku i dwóch lat dla lokat o stałym oprocentowaniu. Aktualnie najlepsze na rynku lokaty roczne pozwalają uzyskać oprocentowanie od 5,5-7%. Najlepsze lokaty dwuletnie o stałym oprocentowaniu pozwalają uzyskać od 5,5% do maksymalnie 6,25%.
Kupując dwuletnie obligacje DOS otrzymamy w ciągu dwóch lat stałe oprocentowanie 5,5% rocznie. Można powiedzieć iż jest to nieco lepiej niż średnia rynkowa lokat, ale w dolnych partiach jeżeli chodzi o te najlepsze.
Trzyletnie obligacje TZ o zmiennym oprocentowaniu dają 5,19% w pierwszym okresie odsetkowym zatem nieco gorzej niż najlepsze lokaty.
Czteroletnie obligacje COI o zmiennym oprocentowaniu dają w pierwszym okresie odsetkowym 6,5% co jest całkiem niezłym wynikiem jeżeli chodzi o lokaty roczne. Należy jednak mieć na uwadze, że w dalszych latach oprocentowanie będzie zmienne i będzie wynosiło 2,5% ponad wskaźnik inflacji.
Najlepszym chyba wyborem są 10 letnie obligacje EDO o zmiennym oprocentowaniu, które w pierwszym okresie odsetkowym dają aktualnie 7% rocznie. W dalszych latach ich oprocentowanie też będzie uzależnione od wskaźnika inflacji.
W przypadku obligacji należy pamiętać, że posiadają one w stosunku do lokat dwie zalety. Są gwarantowane przez Skarb Państwa (czego by nie mówili kontestatorzy przywołujący casus obligacji II RP jest to bezpieczniejsze niż jakikolwiek bank). Ponadto można je przedstawić do wcześniejszego wykupu nie tracąc dotychczas narosłych odsetek (szczegóły dotyczące wszcześniejszego wykupu są zawarte w liście emisyjnym każdej serii obligacji).
Reasumując wydaje mi się, że o ile sam artykuł w Rzeczpospolitej został troszkę naciągnięty względem najlepszych dostępnych na rynku lokat rocznych i dwuletnich, to względem średniej oprocentowania lokat obligacje stanowią realną i konkretną alternatywę.
W najbliższym czasie postaram się przybliżyć nieco mechanizm lokowania środków w obligacje detaliczne.
Postanowiłem zatem sprawdzić Jak wygląda porównanie obligacji z lokatami. Informacje na temat emisji obligacji dotyczą jeszcze aktualnych emisji marcowych i zostały pobrane ze strony www.obligacjeskarbowe.pl
Porównywałem oprocentowanie w ciągu pierwszego roku i dwóch lat dla lokat o stałym oprocentowaniu. Aktualnie najlepsze na rynku lokaty roczne pozwalają uzyskać oprocentowanie od 5,5-7%. Najlepsze lokaty dwuletnie o stałym oprocentowaniu pozwalają uzyskać od 5,5% do maksymalnie 6,25%.
Kupując dwuletnie obligacje DOS otrzymamy w ciągu dwóch lat stałe oprocentowanie 5,5% rocznie. Można powiedzieć iż jest to nieco lepiej niż średnia rynkowa lokat, ale w dolnych partiach jeżeli chodzi o te najlepsze.
Trzyletnie obligacje TZ o zmiennym oprocentowaniu dają 5,19% w pierwszym okresie odsetkowym zatem nieco gorzej niż najlepsze lokaty.
Czteroletnie obligacje COI o zmiennym oprocentowaniu dają w pierwszym okresie odsetkowym 6,5% co jest całkiem niezłym wynikiem jeżeli chodzi o lokaty roczne. Należy jednak mieć na uwadze, że w dalszych latach oprocentowanie będzie zmienne i będzie wynosiło 2,5% ponad wskaźnik inflacji.
Najlepszym chyba wyborem są 10 letnie obligacje EDO o zmiennym oprocentowaniu, które w pierwszym okresie odsetkowym dają aktualnie 7% rocznie. W dalszych latach ich oprocentowanie też będzie uzależnione od wskaźnika inflacji.
W przypadku obligacji należy pamiętać, że posiadają one w stosunku do lokat dwie zalety. Są gwarantowane przez Skarb Państwa (czego by nie mówili kontestatorzy przywołujący casus obligacji II RP jest to bezpieczniejsze niż jakikolwiek bank). Ponadto można je przedstawić do wcześniejszego wykupu nie tracąc dotychczas narosłych odsetek (szczegóły dotyczące wszcześniejszego wykupu są zawarte w liście emisyjnym każdej serii obligacji).
Reasumując wydaje mi się, że o ile sam artykuł w Rzeczpospolitej został troszkę naciągnięty względem najlepszych dostępnych na rynku lokat rocznych i dwuletnich, to względem średniej oprocentowania lokat obligacje stanowią realną i konkretną alternatywę.
W najbliższym czasie postaram się przybliżyć nieco mechanizm lokowania środków w obligacje detaliczne.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.