Co jakiś czas taka czy inna instytucja prognozuje dla Polski coraz niższe PKB. Ostatnio prognozowała Komisja Europejska i wyszło jej że w tym roku będzie -1,5%. To interesujące o tyle, że w styczniu tej samej Komisji wyszło 2%. W ogóle to interesująca jest tabelka, której już od dawna szukałem i znalazłem w tym artykule.
kwiecień 2008 | Komisja Europejska | 5 proc. |
październik 2008 | MFW | 3,8 proc. |
styczeń 2009 | Komisja Europejska | 2 proc. |
luty 2009 | NBP | 1,1 proc. |
marzec 2009 | Bank Światowy | 0,5 proc. |
kwiecień 2009 | MFW | -0,7 proc. |
maj 2009 | Komisja Europejska | -1,7 proc. |
Jaka jest wiarygodność tych prognoz? To pokażą twarde dane na koniec półrocza i roku. W mojej opinii te prognozy są wynikiem analizy tak dużych agregatów jak cala UE albo Europa Środkowa i nie uwzględniają pewnych specyficznych cech polskiej gospodarki. Nie zauważyłem wokół w naszej gospodarce zmian tak dramatycznych aby od stycznia można było mówić,że wzrost PKB zmieni się o 3,7 punktów procentowych w dół. Stąd wydaje mi się, że mają rację ekonomiści mówiący że prognozy te sa zbytnio pesymistyczne. Nadal wydaje mi się realne, że ten rok zakończymy ze wzrostem PKB na niweielkim plusie.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.