Dzisiejsza Gazeta Prawna sugeruje, że mieszkania do wynajęcia już nie będą tanieć. Cóż, ale czy będą drożeć? Czy analizując perspektywy rynku nieruchomości ktoś zastanawiał się jak demografia wpłynie na ceny wynajmu mieszkań dla studentów? Ostatnie lata, szczególnie w okresie hossy na rynku nieruchomości były prawdziwym eldorado dla wynajmujących mieszkania. Ceny rosły, a rynek ciągle wchłaniał podaż.
Popyt na wynajem mieszkań w większych miastach akademickich generuje nie kto inny jak studenci. Ta grupa musi przecież gdzieś mieszkać, a jak wiadomo podaż akademików jest nikła.
Tak więc studenci chcąc nie chcąc wynajmują mieszkania i płacą. Może nie są zbyt elastyczni kosztowo kompensując to większym zagęszczeniem i co za tym idzie większym zużyciem lokali, ale w miastach akademickich wynajmujący mieszkania zwykle nie maja problemów z ich wynajęciem po wakacjach.
Problem tkwi w demografii. Otóż w najbliższych latach w okres studencki wchodzi pokolenie niżu demograficznego. Witać to trochę już w tych zestawieniach. Martwią się tym już uczelnie, dla których oznacza to większą konkurencję o studentów i co za tym idzie mniejsze pieniądze. Uważam, że z podobnym problemem zetkną się wynajmujący mieszkania w Warszawie, Wrocławiu czy Krakowie. Zmniejszająca się liczba studentów spowoduje co najmniej przyblokowanie cen (po spadku wywołanym nadpodażą mieszkań wynikająca z kryzysu), o ile nie dalszy spadek. Powinni mieć to na uwadze wszyscy rozważający zakup mieszkań na wynajem dla tej właśnie grupy klientów.
Popyt na wynajem mieszkań w większych miastach akademickich generuje nie kto inny jak studenci. Ta grupa musi przecież gdzieś mieszkać, a jak wiadomo podaż akademików jest nikła.
Tak więc studenci chcąc nie chcąc wynajmują mieszkania i płacą. Może nie są zbyt elastyczni kosztowo kompensując to większym zagęszczeniem i co za tym idzie większym zużyciem lokali, ale w miastach akademickich wynajmujący mieszkania zwykle nie maja problemów z ich wynajęciem po wakacjach.
Problem tkwi w demografii. Otóż w najbliższych latach w okres studencki wchodzi pokolenie niżu demograficznego. Witać to trochę już w tych zestawieniach. Martwią się tym już uczelnie, dla których oznacza to większą konkurencję o studentów i co za tym idzie mniejsze pieniądze. Uważam, że z podobnym problemem zetkną się wynajmujący mieszkania w Warszawie, Wrocławiu czy Krakowie. Zmniejszająca się liczba studentów spowoduje co najmniej przyblokowanie cen (po spadku wywołanym nadpodażą mieszkań wynikająca z kryzysu), o ile nie dalszy spadek. Powinni mieć to na uwadze wszyscy rozważający zakup mieszkań na wynajem dla tej właśnie grupy klientów.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.