sobota, 27 czerwca 2009

Sprzedaż złota MFW i transfer bogactwa do Chin

Niedawno Kongres USA przepchnął przy okazji oporządzenia o dodatkowych 100 mld $ dla wojska, wydanie zgody na sprzedaż 400 ton złota z MFW. Kruszec będzie zapewne sprzedawany w partiach do innych banków centralnych, prawdopodobnie do Chin, zaś pieniądze z tej sprzedaży miałyby służyć wsparciu gospodarek rozwijających się. Same Chiny są zapewne zadowolone z takiego obrotu sprawy. Wszystkim (szczególnie w USA) wydaje się, że to dobre posunięcie i cieszą się ze swojego genialnego pomysłu... ale czy na pewno jest on taki genialny?

W mojej opinii w dużym uproszczeniu scenariusz dalszych wydarzeń może wyglądać tak:

  1. Chiny mają potężne rezerwy walutowe dolarowych aktywów, które są coraz mniej warte.
  2. MFW sprzedaje chińczykom cześć rezerw złota, ci zaś płacą tymi dolarami.
  3. Chiny już pozbyły się części dolarów, mają za to złoto, MFW rozdaje teraz dolary (uzyskane ze sprzedaży złota) w Afryce, żeby rozruszać handel międzynarodowy
  4. Większość importu Afryki pochodzi z... Chin, zatem kraje Afrykańskie kupują za te dolary co dostały od IMF, chińskie towary.
  5. Dolary wróciły do Chin, Chiny mają wzrost PKB, i złoto z MFW w skarbcu, kraje Afryki mają dług wobec MFW i towary z Chin, zaś MFW nie ma ani złota ani dolarów (bo przecież dług z Afryki jest nieściągalny).
  6. USA i Europa na tym tak na prawdę nie korzysta, MFW wyprzeda się ze swoich "rodowych sreber", a Chińczycy za te dolary co do nich wróciły mogą kupić sobie jakiś afrykański kraj, albo kawałek ameryki...

A złoto? Złoto wygląda na to, że takie posuniecie miało już uwzglednione w cenie...

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.

-->