Skoro już rozpisywałem się o inwestycjach w wino czy brylanty to pomyślałem sobie, że podsumuję temat bardziej kompleksowo. Jednym z istotnych aspektów każdej inwestycji jest możliwość odzyskania zainwestowanego w nią kapitału. Należy zatem pamiętać, że inwestycje alternatywne cechują się zwykle niższym poziomem płynności niż tradycyjne. Ten niższy poziom płynności wynika z faktu, że albo rynki dla danych aktywów są płytkie, albo ograniczona jest liczba kupujących, albo rządzą się one specyficznymi prawami.
W przypadku dzieł sztuki można powiedzieć, że szybka sprzedaż po atrakcyjnej cenie jest raczej wykluczona. Można nasze dzieło wystawić na aukcję, ale te są organizowane w określonych terminach i im więcej jest ono warte tym mniejsza liczba potencjalnych nabywców. Ewentualna sprzedaż przez galerię, czy antykwariat także wiąże się z oczekiwaniem na nabywcę i z zapłaceniem prowizji.
Znacznie bardziej płynny jest rynek nieruchomości, ale także tu (szczególnie w czasie kryzysu) sprzedaż może trwać nawet kilka miesięcy i nie zawsze będzie możliwość uzyskania satysfakcjonującej nas ceny.
Jeżeli chodzi o walory numizmatyczne czy filatelistyczne to istnieje dosyć szeroki rynek tego typu przedmiotów. Można je sprzedawać na aukcjach internetowych lub w sklepach specjalistycznych. Aukcje są szybkie i zwykle ilość transakcji tam zawieranych gwarantuje sprzedanie naszego przedmiotu. niemniej jednak, im droższy przedmiot będziemy sprzedawać tym dłużej będzie trzeba czekać na nabywcę. Z kolei sklepy mogą nasze przedmioty brać w komis lub odkupić, jednak często ceny przez nie proponowane są mniej atrakcyjne niż na aukcjach.
Dlatego też planując dokonania inwestycji w alternatywne aktywa lub rynki należy mieć na uwadze możliwość szybkiego wycofania się z niego i upłynnienia naszych aktywów.
W przypadku dzieł sztuki można powiedzieć, że szybka sprzedaż po atrakcyjnej cenie jest raczej wykluczona. Można nasze dzieło wystawić na aukcję, ale te są organizowane w określonych terminach i im więcej jest ono warte tym mniejsza liczba potencjalnych nabywców. Ewentualna sprzedaż przez galerię, czy antykwariat także wiąże się z oczekiwaniem na nabywcę i z zapłaceniem prowizji.
Znacznie bardziej płynny jest rynek nieruchomości, ale także tu (szczególnie w czasie kryzysu) sprzedaż może trwać nawet kilka miesięcy i nie zawsze będzie możliwość uzyskania satysfakcjonującej nas ceny.
Jeżeli chodzi o walory numizmatyczne czy filatelistyczne to istnieje dosyć szeroki rynek tego typu przedmiotów. Można je sprzedawać na aukcjach internetowych lub w sklepach specjalistycznych. Aukcje są szybkie i zwykle ilość transakcji tam zawieranych gwarantuje sprzedanie naszego przedmiotu. niemniej jednak, im droższy przedmiot będziemy sprzedawać tym dłużej będzie trzeba czekać na nabywcę. Z kolei sklepy mogą nasze przedmioty brać w komis lub odkupić, jednak często ceny przez nie proponowane są mniej atrakcyjne niż na aukcjach.
Dlatego też planując dokonania inwestycji w alternatywne aktywa lub rynki należy mieć na uwadze możliwość szybkiego wycofania się z niego i upłynnienia naszych aktywów.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.