Ten wpis się już nieco zdezaktualizował, proponuję przejść do lektury najnowszej wersji pt. "Małe kompendium inwestowania w fizyczne złoto", w którym opisuję temat inwestowania w złoto fizyczne znacznie bardziej wyczerpująco.
Kiedy pisałem o formach fizycznego złota, w które można zainwestować swój kapitał wspomniałem także o tym, że złote monety kolekcjonerskie są droższe niż cena samego metalu. Otóż wartość tych monet powiększa wartość numizmatyczna czy też kolekcjonerska stanowiąca niejako marżę za rzadkość i stan zachowania monety.
Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że wartość numizmatyczna tych monet podlega wahaniom nie do końca zależnym od cen złota. Bo kiedy temat monety staje się popularny, a sama moneta rzadka to jej wartość numizmatyczna rośnie szybciej. Szybciej może także spadać kiedy moda na daną monetę przeminie. Przykładem może być moneta złota "90 rocznica odzyskania niepodległości" o nominale 50zł. jej cena emisyjna wynosiła 370zł ale ze względu na niski nakład (8800szt) prawie natychmiast stała się niedostępna. Jej cena szybko skoczyła do 1000zł aby po kilku miesiącach spaść do około 700zł.
W interesującym artykule na portalu emonety.pl znajduje się analiza korelacji cen złotych monet kolekcjonerskich z ceną złota. Jak pokazują analizy w przytaczanym artykule, bywa różnie. Bardzo różnie i czasem nawet bez jakiejkolwiek korelacji. Oczywiście cena takiej monety nie spadnie raczej poniżej ceny kruszcu bo szybko zostałaby wykupiona i przetopiona, ale wartość numizmatyczna waha się czasem dramatycznie.
Jaki z tego wniosek dla inwestora? Uważnie dobierać monety. Bo ryzyko związane ze zmiennością ich wartości jest zdecydowanie większe niż w przypadku sztabek. W zasadzie kupując złote monety kolekcjonerskie kupuje się strukturę złożoną z ceny złota i wartości numizmatycznej. Pierwsza stanowi dolne zabezpieczenie inwestycji, a druga podlega zmianom i może generować większy zysk.
Kiedy pisałem o formach fizycznego złota, w które można zainwestować swój kapitał wspomniałem także o tym, że złote monety kolekcjonerskie są droższe niż cena samego metalu. Otóż wartość tych monet powiększa wartość numizmatyczna czy też kolekcjonerska stanowiąca niejako marżę za rzadkość i stan zachowania monety.
Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że wartość numizmatyczna tych monet podlega wahaniom nie do końca zależnym od cen złota. Bo kiedy temat monety staje się popularny, a sama moneta rzadka to jej wartość numizmatyczna rośnie szybciej. Szybciej może także spadać kiedy moda na daną monetę przeminie. Przykładem może być moneta złota "90 rocznica odzyskania niepodległości" o nominale 50zł. jej cena emisyjna wynosiła 370zł ale ze względu na niski nakład (8800szt) prawie natychmiast stała się niedostępna. Jej cena szybko skoczyła do 1000zł aby po kilku miesiącach spaść do około 700zł.
W interesującym artykule na portalu emonety.pl znajduje się analiza korelacji cen złotych monet kolekcjonerskich z ceną złota. Jak pokazują analizy w przytaczanym artykule, bywa różnie. Bardzo różnie i czasem nawet bez jakiejkolwiek korelacji. Oczywiście cena takiej monety nie spadnie raczej poniżej ceny kruszcu bo szybko zostałaby wykupiona i przetopiona, ale wartość numizmatyczna waha się czasem dramatycznie.
Jaki z tego wniosek dla inwestora? Uważnie dobierać monety. Bo ryzyko związane ze zmiennością ich wartości jest zdecydowanie większe niż w przypadku sztabek. W zasadzie kupując złote monety kolekcjonerskie kupuje się strukturę złożoną z ceny złota i wartości numizmatycznej. Pierwsza stanowi dolne zabezpieczenie inwestycji, a druga podlega zmianom i może generować większy zysk.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.