Ten wpis na temat Amber Gold jest już stary. Uważam, że temat Amber Gold w pewnym sensie wyczerpałem.
Cieszę się, jeżeli znajdziesz w poniższym wpisie to czego szukasz. Jeszcze lepiej jeżeli nabierzesz ostrożnego krytycyzmu i realizmu co do tego typu ofert..
Polecam inne wpisy z tego bloga, które mogą być dla Ciebie interesujące - są to wpisy dotyczące prawdziwego inwestowania w prawdziwe złoto:
Pierwotna treść artykułu:
Uwaga, artykuł był aktualizowany 21.06.2010 i 23.06.2010, informacje z aktualizacji, znajdują się na końcu artykułu.
Miałem
wątpliwości co do modelu biznesowego który stosuje firma Amber Gold. Tymczasem przegryzłem się przez ich stronę, postarałem się odfiltrować marketingowy bełkot i nie do końca jasne (i nadal mam wątpliwości czy zgodne z rzeczywistością) wyjaśnienia na blogu. Wydaje mi się, że jednocześnie zrozumiałem trochę ich model biznesowy.
-->
Wydaje mi się on jednocześnie sprytny, ale nie do końca chyba zgodny z tym co zapisano w ustawie o domach składowych, co podtrzymuje moją nieufność to tej firmy. Otóż wydaje mi się, że nie do końca realizują to co w ustawie o domach składowych zapisano, a jednocześnie mogliby to co robią ,realizować bez niej (e-numizmatyka robi podobny biznes ze swoimi certyfikatami na złoto). Tymczasem logo Ministerstwa Gospodarki i to całe podpieranie się domem składowym jest chyba częściowo (nie mówię że całkowicie) obliczone na osiągnięcie efektu marketingowego.
No ale do rzeczy, na czym ten magiczny model biznesowy miałby polegać? Na spreadzie!
Mianowicie wygląda to tak, że zgodnie z zapisami
informacji o lokacie przedmiotem umowy z klientem jest "
zakup, skład i sprzedaż metali szlachetnych". Ceną zakupu i sprzedaży jest cena ogłaszana przez Amber Gold. mamy tutaj spread rzędu na tę chwilę kilkunastu procent, co z powodzeniem powinno wystarczyć na pokrycie zobowiązań w przypadku konieczności wypłaty umówionego wynagrodzenia za przechowywanie rzędu 10%-12%. Mamy tu jednocześnie niezbyt precyzyjny zapis "
naliczenie wynagrodzenia z tytułu składu metalu szlachetnego (...)
jeżeli po przeliczeniu wg „Tabeli kursów Amber Gold” okaże się, że środki są mniejsze od wpłaconego kapitału zgodnie z umową składu – Amber Gold wypłaci Posiadaczowi wysokość wpłaconego kapitału zawartego w umowie składu + umówione wynagrodzenie". Czy oznacza to, że jeśli cena złota wzrośnie to nie dostajemy wynagrodzenia, tylko różnicę cen między kupnem a sprzedażą i dopiero jeśli ta różnica będzie ujemna to wtedy dostajemy umówione wynagrodzenie.Albo można to interpretować, że dostajemy wynagrodzenie plus kapitał wynikający ze wzrostu cen złota, a w przypadku spadku tylko kapitał plus wynagrodzenie. To byłoby korzystniejsze dla posiadacza, ale bardziej ryzykowne dla Amber Gold.
Jednocześnie trzeba sobie zdawać sprawę że to Amber Gold ustala kursy, jakkolwiek absurdalne i oderwane od rynku mogłyby one nie być. Mogą się w ten sposób bronić przed niekorzystnymi dla nich zmianami na rynku. Bo nigdzie nie ma zapisu o użyciu kursu rynkowego! A jak wygląda sprawa kiedy godzimy się na kontrakt gdzie kurs lub oprocentowanie ustala zarząd instytucji finansowej, to znamy z przypadku
nabitych w mBank.
A czym jeszcze proponowany przez Amber Gold deal różni od domu składowego wg ustawy? Wynagrodzeniem...
Otóż zgodnie z
ustawą i kodeksem cywilnym "
przez umowę składu przedsiębiorca składowy zobowiązuje się do przechowywania, za wynagrodzeniem, oznaczonych w umowie rzeczy ruchomych." (Art. 853. Kodeksu Cywilnego). Zatem wynagrodzenie z tytułu umowy składu jest płatne przez składającego, domowi składowemu. Tymczasem w konstrukcji umów zaproponowanej przez Amber Gold mamy do czynienia z odwróceniem kierunku zapłaty wynagrodzenia, od domu składowego do składającego, w mojej opinii po to aby ominąć ustawę prawo bankowe Art. 5 ustęp 1 pkt. 1 i ustęp 4.
No właśnie, ale jest jeszcze jedna rzecz, bo porównując z ustawą dom składowy służy innemu celowi... mianowicie dom składowy ma na celu przyjmowanie towarów na skład aby upłynnić i ułatwić obrót towarowy, a nie aby lokować oszczędności.
Ponadto, ciekawe są zapisy
regulaminu składu proponowanego przez Amber Gold. Jest tam zapis o obrocie złotem na rzecz składającego, co oznacza także możliwość jego sprzedaży wbrew temu co twierdzą na blogu. Cytuję "
Amber Gold może korzystać z całego lub z części towaru niealokowanego niesortowalnego Posiadacza, przechowywanego w łącznej puli towarów, na własny rachunek, tak jakby była Właścicielem" Wszystkie zaś zyski i straty z tego tytułu ponosi Amber Gold. Wygląda więc to tak, że Amber Gold może handlować złotem osób składających, i na tym zarabiać. Potwierdza to zapis
informacji o lokacie w złoto: "
na obrót i przechowywanie złota niealokowanego, niesortowalnego". Jak to się ma do zapewnienia,
na tej stronie:"
Ponieważ jesteśmy Domem Składowym jesteśmy zobligowani do przechowywania Twojego złota, bez możliwości np. jego odsprzedaży przed zakończeniem lokaty"? Dla mnie te stwierdzenia są ze sobą sprzeczne i jestem bardziej skłonny uwierzyć, że na swoich stronach w materiałach marketingowych podają nieprawdę lub niepełną prawdę.
Poza tym wydaje mi się, że sama konstrukcja strony, używanie słowa "lokaty" i "oprocentowanie" jest co najmniej wprowadzaniem w błąd co do samej natury kontraktu, który zawierają z klientem.
Podsumowując, wydaje mi się, że jeśli ktoś chce na prawdę ulokować swoje oszczędności w złocie, to powinien się dwa razy zastanowić, czy chce iść na taki deal. Może lepiej rozważyć już rzeczone certyfikaty e-numizmatyki (licząca się firma z renoma i pozycją, poza tym certyfikaty sa na złoto alokowane i niealokowane),
ulokowanie złota w Bullionvault (audytowane zasoby i złoto alokowane), albo po prostu
kupić złoto fizyczne i schować pod podłogą.
Aktualizacja 21.06.2010
Kilka dni temu na blogu firmy Amber Gold pojawił się a
rtykuł polemizujący z moimi przemyśleniami na temat ich oferty. Przyznam się, że wyjaśnił kilka moich wątpliwości i potwierdził pewne moje domysły. Niemniej jednak z pewnymi opiniami tam zawartymi pozwalam się sobie nie zgodzić.
Stąd niniejsza aktualizacja. Ale idąc po kolei.
Po pierwsze nadal podtrzymuję swoją tezę, że w mojej opinii ustawa o domach składowych została uchwalona aby służyć innym celom. Nie twierdzę, że firma ta działa niezgodnie z tą ustawą. W mojej opinii jednak trochę inny był duch i cel tej ustawy. Jest to opinia subiektywna i każdy klient na podstawie lektury umów i odpowiednich aktów prawnych może wyrobić sobie własną.
Stwierdzenie, że
“nie do końca realizują to co w ustawie o domach składowych zapisano” odnosiło się do faktu, że zgodnie z
ustawą o domach składowych do kodeksu cywilnego wprowadzono artykuł "Art. 853. § 1. Przez umowę składu przedsiębiorca składowy zobowiązuje się do przechowania, za wynagrodzeniem, oznaczonych w umowie rzeczy ruchomych." Natomiast w przypadku Amber Gold takie wynagrodzenie dla domu składowego nie występuje w przypadku kontraktów terminowych (prowizja w tabeli opłat wynosi zero). Oczywiście nie stanowi to naruszenia ustawy, stąd sama w sobie działalnośc Amber Gold nie jest sprzeczna z prawem, zatem Ministerstwo Gospodarki nie ma innego wyjścia tylko potwierdzić w raporcie, że tak jest.
Po drugie, nigdy nie twierdziłem, że Amber Gold byłby bardziej wiarygodny gdyby działał bez zezwoleń czy kontroli. Kodeks Cywilny stanowi o swobodzie zawierania umów na gruncie prawa cywilnego i stąd dowolna działalność Amber Gold nie będąca sprzeczną z prawem byłaby dla mnie równie wiarygodna, jeżeli miałbym ją oceniać na podstawie dostępnych mi materiałów.
Po trzecie nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że wszystkie wyciągnięte przeze mnie wnioski związane z wynagrodzeniem z lokat są błędne. Co więcej autor artykułu na blogu Amber Gold również pośrednio potwierdził moje przypuszczenia zawarte w tym stwierdzeniu: "
można to interpretować, że dostajemy wynagrodzenie plus kapitał wynikający ze wzrostu cen złota, a w przypadku spadku tylko kapitał plus wynagrodzenie". Potwierdzeniem tego są słowa:
"Natomiast opisywana przez autora LOKATA W ZŁOTO, daje Klientowi możliwość uzyskania oprocentowania większego niż gwarantowane, w przypadku znacznego wzrostu cen złota. (...) po zakończeniu lokaty przeliczane jest wynagrodzenie wg kursów. Jeśli jest ono większe niż gwarantowane np. 13% to Klient dostaje takie wynagrodzenie. Jeśli okazuje się, że po przeliczeniu kursów środki są mniejsze (np. wzrost tylko o 5%), Amber Gold wypłaca Klientowi kapitał + umówione (zapisane w umowie) wynagrodzenie, czyli np. 12%.".
Zatem jeden z wariantów mojego rozumowania okazał się poprawny, a stwierdzenie, że wszystkie wyciągnięte przeze mnie wnioski są błędne jest nieprawdziwe.
Po czwarte trudno mi polemizować z zapewnieniami, że zapis o obrocie złotem klienta, znaczy tylko tyle, że jak się kończy lokata to zostanie ono sprzedane. Tego stwierdzenia nie ma w umowie i regulaminie, jest to jedynie zapewnienie na blogu. Ja oceniam to co jest zapisane w umowie i regulaminie literalnie i interpretuję to tak jak można to interpretować szeroko. Nikt nie daje w umowie gwarancji, że ten obrót złotem ograniczy się wyłącznie do tych czynności, o których pisze na blogu autor artykułu. Zacytowałem wybiórczo regulamin, ponieważ ten punkt jest związany z obrotem. Owszem, przyznaję, znajduje się tam zapis, że posiadacz nie ponosi z tytułu tego obrotu, żadnego ryzyka. Jednak wyobraźmy sobie sytuację, gdy zgodnie z regulaminem firma obraca złotem w ten sposób, że dokonuje jego sprzedaży aby potem np. odkupić je taniej. W tym czasie cena złota idzie bardzo szybko do góry i nadchodzi czas rozliczenia lokat. Załóżmy jednocześnie, że firma popełniła więcej takich błędów i traci w tym momencie płynność finansową. Ogłoszona zostaje upadłość. Czy na pewno posiadacz złota nie ponosi wtedy ryzyka? Nie jestem w stanie ocenić, czy warunki umowy ubezpieczenia złota przechowywanego przez Amber Gold obejmują okoliczności związane taką sytuacją.
Podsumowując. Każdy niech wyrobi sobie własne zdanie, ja bazując na tym co jest dla mnie dostępne do przeanalizowania wyciągam wnioski będące moją subiektywną opinią.
Aktualizacja 23.06.2010
Ministerstwo Gospodarki po przeprowadzeniu kontroli wydało firmie Amber Gold zakaz prowadzenia działalności jako dom składowy. Więcej o tym tutaj.