piątek, 17 września 2010

Uwaga na walutowe oszczędności w gotówce

Niejedna osoba trzymająca swoje walutowe oszczędności w gotówce w przysłowiowej "skarpecie" może któregoś dnia obudzić się ze stosem bezwartościowych papierków. Jak to możliwe? Przecież zwykle trzyma się takie walutowe oszczędności w walutach "mocnych" takich jak dolary, euro czy funty. Tymczasem może okazać się, że kupione przez nas banknoty, które pieczołowicie przechowujemy pod materacem na czarną godzinę, mogą pewnego dnia stać się jedynie papierkami , wartymi tyle co nic i generującymi dla nas trudny do rozwiązania problem.

Może się tak stać ponieważ banki centralne emitujące waluty czasem przeprowadzają operację wycofania z obiegu pewnych serii banknotów i zastępują je nowymi, posiadającymi na przykład lepsze zabezpieczenia przed fałszerstwem. Nie byłoby w tym nic dziwnego - takie operacje przeprowadza się nie raz, w różnych krajach, także w Polsce takie sytuacje miały miejsce - przykładowo w latach 90 wyemitowano a następnie szybko wycofano z obiegu banknot o nominale 200000zł.

A dlaczego o tym piszę w kontekście oszczędności walutowych? Otóż, kiedy bank emisyjny wycofuje z obiegu banknoty zazwyczaj ogłasza tę akcję w mediach i umożliwia nieograniczoną wymianę przez pewien czas we wszystkich bankach, a później w swoich oddziałach. Problem mają zagraniczni posiadacze banknotów bo poza granicą kraju, w którym są one środkiem płatniczym. Informacja ta zwykle jest słabo rozpowszechniona, a liczba banknotów w obiegu spora. Problem jest później z ich wymianą bo żaden bank czy kantor takiego banknotu nie przyjmie, a fatygowanie się np. do Londynu żeby wymienić 20 funtów to problem.

A właśnie o 20 funtówkę tu chodzi. Mianowicie 30 czerwca Bank of England wycofał z obiegu banknot 20 funtowy na którym dotąd widniał wizerunek królowej Elżbiety II z jednej strony i sir Edwarda Elgara z drugiej. Poniżej zdjęcie wizerunku wycofanego banknotu.
Nowy banknot wprowadzony w jego miejsce wygląda tak:

Problem mają teraz wszyscy, którzy takie banknoty posiadali. W kraju zapewne będzie problem z wymianą lub przyjęciem tego banknotu w kantorze czy banku. Wprawdzie Bank of England informuje, że jeszcze przez jakiś czas niektóre instytucje bankowe i pocztowe w Wielkiej Brytanii będą przyjmowały stare banknoty, ale robią to z własnej woli i nie mają takiego obowiązku. Jedyną pewną metodą jest wymiana bezpośrednio w Banku Anglii. Problem w tym, że jest to możliwe jedynie na dwa sposoby:
  • poprzez osobistą wizytę w siedzibie banku pod ardesem: Threadneedle Street, London EC2R 8AH;
  • poprzez wysłanie banknotu pocztą (po wypełnieniu odpowiedniego formularza) - szczegóły tutaj.
Zatem problem i to niemały. Co każe zwracać uwagę na tego typu rzeczy cały czas jeśli trzymamy oszczędności w walutach lub zamierzamy je w ten sposób lokować.

Tak na marginesie nasuwają mi się trzy uwagi.
  1. Po pierwsze taka sytuacja uświadamia nam czym tak na prawdę jest papierowy pieniądz. Ktoś lokujący swoje oszczędności w złoto, nie miał nigdy i nie będzie miał tego typu problemów. Złoty suweren z roku 1899 ma taką samą wartość i jest równie powszechnie akceptowany dziś jak w dniu emisji. Tymczasem na całym świecie jest dziś tysiące posiadaczy bezwartościowych w zasadzie papierków 20 funtowych z wizerunkiem Edwarda Elgara, z którymi nie wiadomo co zrobić. Moc waluty w tym przypadku to jedno, ale wartość reprezentowana przez znaki pieniężne tej waluty to drugie.
  2. Po drugie, wymiana banknotów to dobry sposób na odcięcie przestępców od ich oszczędności. Sęk w tym, że Bank of England wymienia wszystkie banknoty 20 funtowe bez problemu, ale powyżej kwoty 1000 funtów, każe się przy tym wylegitymować. Wszyscy rozumieją o co chodzi.
  3. Po trzecie, nie wszystkie instytucje emisyjne na świecie wprowadzają nowe banknoty wycofując stare. Przykładowo US Department of Treasury wypuszczając nowe, lepiej zabezpieczone, banknoty dolarowe nie wycofał z obiegu starych. Wyobrażacie sobie do jakiego chaosu i podważenia zaufania do dolara na świecie mogłoby to doprowadzić. Bank of England najwidoczniej nie miał z tym problemów, jako że oszczędności w funtach brytyjskich nie są na świecie tak rozpowszechnione. Niestety w Polsce dokąd z Wielkiej Brytanii płynie strumień waluty od naszej emigracji, sytuacja może być trochę inna.
PS. Zainteresowanym analogicznymi kwestiami dotyczącymi franka szwajcarskiego sugeruję zainteresowanie się także stroną Narodowego Banku Szwajcarii, ponieważ szykuje się tam  w 2012 roku wymiana banknotów na nowe serie. Oficjalny press release w tej sprawie jest dostępny tutaj.

    Brak komentarzy :

    Prześlij komentarz

    Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.

    -->