Podatki i śmierć to dwie pewne rzeczy na tym świecie. Nie powinien więc dziwić fakt, że opodatkowane są rzeczy różne. Przykładem jest wymiana waluty, a w zasadzie korzyść finansowa uzyskana z tytułu różnic kursowych. Tak wynika z niedawnej interpretacji Izby Skarbowej w Warszawie z 15 września 2010 r. (nr IPPB2/415-563/10-4/AS). Temat był poruszany już wielokrotnie i dawno. Nigdy jednak nie było w zasadzie żadnych jednoznacznych informacji w tej kwestii. Tym razem jednak, mamy stosunkowo nową interpretację, w świetle której przychody uzyskane z tytułu kupna i sprzedaży waluty są przychodami z innych źródeł w rozumieniu ustawy o PIT i należy zapłacić od nich podatek.
Szkoda tylko, że nikt nie pokusił się o znalezienie odpowiedzi na takie kwestie jak ewentualna możliwość rozliczenia straty, sposób wykazania czy udowodnienia faktu wymiany waluty, sposób udokumentowania tegoż faktu, czy koszty uzyskania przychodów. Czyli jest jak zwykle, niejasno na niekorzyść normalnych ludzi.
W każdym razie wszyscy, którzy chcieliby ulokować swoje oszczędności w walucie niech się mają na baczności. Pozostaje kolejne otwarte pytanie... a co z tymi, którzy mają kredyt walutowy?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.