Pomysł postu wziąłem z artykułu w Rzeczpospolitej. Jak zauważyłem na blogach już pojawiły się komentarze na ten temat. W zasadzie to nie miałem zamiaru komentować tego artykułu, ale na oczy rzucił mi się pewien akapit.
"Na razie rynek złota jest na tyle mało płynny, że osoby chcące sprzedać złoto powinny się zwrócić bezpośrednio tam, gdzie je kupiły. Trzeba jednak pamiętać, że ze względu na marże i opłaty sklepów kruszec kupuje się znacznie drożej, niż wynoszą jego bieżące notowania, a sprzedaje sporo taniej (tu dochodzi też 2-proc. podatek od czynności cywilnoprawnych)."
Niestety autor artykułu mija się z prawdą. Rynek złota jest wyjątkowo płynny, a o sposobach sprzedaży złota pisałem już kiedyś. Wystarczy wspomnieć, że złoto sprzedamy bez problemu w każdej placówce NBP czy w lombardach i kantorach (przykład na zdjęciu).
Nie zawsze też dochodzi podatek PCC (płacony przez nabywcę) bo jeżeli sprzedajemy w sklepie, kantorze czy NBP to nie interesuje nas ten temat. Tak więc autorom z Rzeczpospolitej proponuję lepiej przygotować się do pisania w takim temacie.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.