W najbliższych dniach, od kwietnia wejdzie w życie nowelizacja ustawy dotycząca opodatkowania tzw. lokat jednodniowych. W dużym skrócie, nie będzie się dało już ominąć tzw. "podatku belki" za pomocą lokaty z dzienną kapitalizacją.
Pojawia się przy tej okazji pytanie czy jest jakiś inny produkt, którym można zastąpić takie lokaty. Niektóre instytucje finansowe eksperymentują z IKE i IKZE, ale takie rozwiązanie ma wady. Spróbuję w najbliższym czasie przyjrzeć się takiemu podejściu w osobnym wpisie.
Tymczasem można byłoby się zastanowić, czy nie będzie tak, że przypadkiem powrócą do łask polisy lokacyjne, które były popularne jeszcze kilka lat temu? Nawet swego czasu porównywałem ich konstrukcję ze zwykłymi lokatami (uwaga, są różnice!). Na razie, wpadły mi w ręce takie zestawienie (może trochę nieświeże, ale tendencja jest niezmienna) i takie porównanie, które specjalnie nie powalają. Otóż wcale oferta tego typu produktów na rynku nie jest zbyt szeroka. Wręcz niektóre instytucje, które jeszcze parę lat temu miały polisolokaty w swojej ofercie, teraz już ich nie oferuje (np. OpenOnline).
Nie sądzę więc, żeby w rewolucyjnym stylu powrócił boom na polisolokaty. Raczej będzie chyba tendencja żeby eksperymentować, z różnymi strukturami i ewentualnie z tradycyjnymi lokatami w ofertach wiązanych.