Przyznam się szczerze, że z jednej strony z zainteresowaniem śledzę rozwój wypadków Amber Gold bo jako że kiedyś wypowiadałem się na temat tej firmy to teraz z chęcią oczekuję weryfikacji moich przypuszczeń. Z drugiej strony męczy mnie ten temat bo grzany jest we wszystkich mediach na okrągło.
W zasadzie mój komentarz jest taki, że jak ktoś traci teraz w Amber Gold pieniądze to sam jest sobie winien niezależnie jak bardzo by płakał. Podobne zdanie miałem o "nabitych w mBank" - sami się nabili podpisując niekorzystne umowy a potem oczekiwali, że ktoś za nich coś zrobi. Niestety powszechne jest to w naszym kraju...