Książki historyczne mają to do siebie, że pozwalają w sposób bardziej przejrzysty interpretować bieżąca wydarzenia. Historia ma bowiem tę złośliwą właściwość, że lubi się powtarzać. Człowiek jako gatunek ma bowiem tę cechę, że z historii minionych pokoleń wnioski wyciąga opaczne lub spóźnione.
Wciągnęła mnie zatem, w trakcie tego weekendu majowego, lektura książki Adama Fergussona "Kiedy pieniądz umiera. Prawdziwy koszmar hiperinflacji". Rzecz traktuje o wydarzeniach lat 1922-1925 w Republice Weimarskiej, Austrii i na Węgrzech, które po pokoju wersalskim pogrążyły się w kryzysie pieniądza. Czytając tę książkę, miałem czasem wrażenie, że nie chodziło tu o kryzys gospodarczy, ale jakieś zbiorowe halucynacje i kryzys umysłowy. Szaleństwem przecież było drukowanie pieniędzy w takim tempie, że nie nadążały drukarnie, brakowało papieru i nie było tych ton banknotów jak rozwieź po kraju.
Ta książka to obraz historii, pokazującej do jakiego zbiorowego urojenia może doprowadzić polityka bezustannego zadłużania się państwa. Jest to obraz katastrofy politycznej i ludzkiej, do której doprowadza finansowe szaleństwo głupiego rządu i banku centralnego. Jest to doskonały obraz tego jakim narkotykiem jest inflacyjna polityka państwa. Drukowanie pieniądza i wywołana tym inflacja jest bowiem tak uzależniająca (poprzez tworzenie iluzji wzrostu gospodarczego i pełnego zatrudnienia), że przesłania tlący się pod spodem kryzys. Jest to narkotyk uzależniający w sposób absolutny, ponieważ każda próba przecięcia tej pętli szaleństwa musi skończyć się wywołaniem tego tlącego się kryzysu.
Zaleta tej książki, która pozwala bardziej wnikliwie zrozumieć co się wtedy działo to cytaty ze źródeł. Źródeł bezpośrednio doświadczających tego zbiorowego szaleństwa połączonego z ogłupieniem przez hiperinflację. Jest to niewątpliwie pozycja "must read" dla osób zainteresowanych polityką monetarną i jej wpływem na realną gospodarkę.
Tytuł: | "Kiedy pieniądz umiera" |
Autor: | Adam Fergusson |
Rok wydania: | 2012 |
Wydawca: | Studio Emka |
ISBN: | 978-83-62304-47-9 |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.