Mamy wakacje, więc panuje wakacyjne rozprężenie. Nie będę zatem się rozwodził. Dyskusję o OFE śledzimy wszyscy, tylko że na razie skupia się ona na tym co jest teraz (dziś jest deficyt, dziś trzeba się zadłużać, etc) Przerażeniem napawa mnie jednak fakt, że za zobowiązania emerytalne w ZUS przyjdzie nam kiedyś zapłacić wszystkim. Trzeba będzie zapłacić wyższe podatki bo demografia jest nieubłagana - mniej dzieci, więcej osób starszych. Takie rozwiązanie w naszej zachodniej cywilizacji jest nie do utrzymania na dłuższą (rzędu kilkudziesięciu lat) metę. Więc może dojdziemy to takich pomysłów jak Rosja i Chiny?