Wpadł mi w ręce ostatnio raport Fundacji Kronenberga „Postawy Polaków wobec oszczędzania”. Przyznam, że niestety wnioski płynące z jego lektury są smutne. 34% polaków nie oszczędza bo im nie starcza, 23% nie oszczędza bo nie przykłada do tego wagi. Grupy oszczędzające i poważnie myślące o takich abstraktach jak przyszłość czy emerytura są w zdecydowanej mniejszości.
Zupełnie bezrefleksyjnie korzystamy z pieniędzy, nawet gdy oszczędzamy to nie zastanawiamy się nad sposobami lokowania naszych oszczędności. Co więcej nawet często nie wiemy czy oszczędziliśmy w zeszłym miesiącu i ile, a jeżeli już oszczędzamy to najczęściej z myślą o skonsumowaniu tego w formie np. nowego aparatu fotograficznego. Znikomy odsetek odkłada cokolwiek na emeryturę.
Oczywiście jednocześnie większość z nas twierdzi, że warto i trzeba oszczędzać.
Obraz wyłania się zatrważający i szczególnie napawa niepokojem w kontekście tego, że jeśli nie oszczędzamy na emeryturę to przyszłe świadczenia będą dla nas niemiłą niespodzianką.