Książka pt. "Analiza techniczna" Murphy'ego jest nazywana przez niektórych "biblią" analizy technicznej. Trudno się nie zgodzić ze stwierdzeniem, że jest to pozycja klasyczna w bibliotece każdego inwestora. Na mojej półce leży od roku 1995, kiedy to ukazała się w Polsce po raz pierwszy. Wtedy też czytałem ją po raz pierwszy i miałem trudności ze zrozumieniem - tak dalece nie przystawała do naszego rynku. Teraz i rynek dojrzał i ja jako inwestor dojrzałem i ponownie czytając ją byłem w stanie ją lepiej zrozumieć. Mają rację ci, którzy twierdzą, że do zrozumienia tej książki trzeba mieć trochę podstaw w zakresie analizy technicznej.
Książka omawia podstawowe techniki analizy technicznej, podstawowe wskaźniki i główne założenia teorii Dow'a czy Fibonacci'ego. Jest to w zasadzie podręcznik, do którego można i powinno się wracać.
Niestety ta pozycja ma też wady - główną jest to, że nieco nie przystaje do naszych realiów jakie mamy na GPW. Dużo przykładów jest opartych o rynki surowcowe i towarowe, podczas gdy polska giełda to przede wszystkim akcje. Stąd też czasem niektóre fragmenty dotyczące spekulacji na pochodnych na surowce nie mają u nas zastosowania.
Druga wada to "starość" - ja mam egzemplarz z 1995 roku w którym przykłady opierały się o lata osiemdziesiąte, a technika omawiana (metody kreślenia wykresów, oprogramowanie) była archaiczna. Z tego co wiem istnieją nowsze wydania tej książki, ale nie wiem jakie tam są przykłady i czy zostało to zaktualizowane.
Mimo tych wad polecę tę czy też nowe wydania tej książki do przeczytania wszystkim interesującym się analizą techniczną.
Tytuł: | "Analiza techniczna" |
Autor: | J.J. Murphy |
Rok wydania: | 1995 |
Wydawca: | WIG PRESS |
ISBN: | 83-903296-0-3 |
2 komentarze :
To pozycja, po którą zamierzam sięgnąć w tym roku. Takie jedno małe postanowienia noworoczne.Zmartwiłeś mnie tylko tą archaicznością wykresów :/ Będę musiał poszukać książki z bardziej aktualnym rokiem wydania. Mimo wad, które podałeś i tak ją muszę przeczytać.
Również ta pozycja jest moim postanowieniem i chce je zrealizować jeszcze w styczniu.
Słyszałem bardzo wiele pozytywów na jej temat. Liczę tylko na znalezienie nowszego wydania.
Prześlij komentarz
Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.