Jak co miesiąc proponuję sięgnięcie do nadal aktualnych wpisów umieszczonych przeze mnie na blogu w grudniu lat ubiegłych:
- W 2009 roku pisałem o tym jak ważny jest fundusz bezpieczeństwa i o tym, że można w ten sposób samemu "zrobić sobie" ubezpieczenie od wszelkich wypadków,
- Nadal na czasie jest też ostrzeżenie z 2009 roku - nie dajmy się nabić w kredyt świąteczny, zanim coś kupimy zastanówmy się nad źródłem finansowania,
- W 2011 roku przestrzegałem przed niebezpieczeństwem kupowania złota w tzw. "dostawie terminowej" czyli w określonym terminie po płatności - jak niektórzy zapewne wiedzą tego typu proceder zakończył się katastrofą finansową dla klientów kilku sprzedawców, którym zdarzyło się upaść - temat jest nadal aktualny bo nadal są tacy sprzedawcy, którzy tego typu oferty mają (choć w znacznie ograniczonym zakresie),
- W 2012 roku zastanawiałem się ile trzeba mieć gotówki, żeby czuć się bezpiecznym w razie gdyby w systemie finansowym pojawiły się turbulencje - temat na czasie bo od stycznie np. we Włoszech nie będzie można płacić gotówką za zakupy ponad 30 EUR, tymczasem jak strasznie niebezpieczne jest uzależnienie się od systemu bankowego pokazuje konflikt na Ukrainie gdzie ludzie na zajętych przez separatystów terytoriach są odcięci od swoich pieniędzy w ukraińskich bankach,
- W 2013 roku pisałem o tym, że rachunek IKZE można potraktować jako coś w rodzaju "ubezpieczenia od utraty pracy" wykorzystując dosyć korzystny sposób opodatkowania wycofywanych z niego funduszy.
1 komentarz :
Sprawa gotówki jest nadal bardzo ciekawa. Banki śledzą na co wydajemy pieniądze, czasem robią to jawnie jak np. mBank, gdzie w nowym systemie każdy koszt ma przypisaną kategorię - spożywcze, leki itp).
Testuję właśnie pierwszy miesiąc płacenia gotówką. Ciekawe doświadczenie po wielu latach używania plastiku. Polecam.
Prześlij komentarz
Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.