Jak co miesiąc sięgam pamięcią do wpisów, które popełniłem lata temu i wyławiam te, które są albo uniwersalne, albo na czasie:
- Wpisem uniwersalnym jest ten, który znalazł się na blogu w styczniu 2010 - chodzi o inwestowanie w siebie - to jest nadal aktualny temat i zawsze będzie, polecam pod rozwagę.
- W styczniu 2011 pisałem o tym jak to Chiny działają konsekwentnie na rzecz wyniesienia swojej własnej waluty do rangi waluty rezerwowej świata. To się nadal dzieje bo konsekwentnie do tego zmierzają, trudno się wszak dziwić bo przecież status waluty rezerwowej daje znaczące korzyści (można się zadłużać emitując obligacje w tej samej walucie, którą się drukuje i nie ma to wpływu na inflację, która "eksportuje się na zewnątrz").
- W 2011 roku pisałem także o tym co to jest złoto niealokowane i dlaczego należy się go wystrzegać. Polecam pod rozwagę bo upadek Amber Golda udowodnił, jak bardzo miałem rację.
- Nadal aktualny temat podniesiony w styczniu 2012 to ryzyko inwestowania w obligacje korporacyjne, kilka lat minęło i zmiany wprowadzone na rynku są kosmetyczne, nierzetelność emitentów wysoka, łączna ilość upadłości rosnąca, a ryzyko dla przeciętnego inwestora nadal duże.
- Ten sam temat wrócił we wpisie ze stycznia 2013 roku. Smutne to, że można co roku powtarzać wpisy o tym jak to rynek Catalyst nie jest bezpiecznym sposobem inwestowania, a regulator i giełda niewiele robią by to poprawić.
- W styczniu 2014 pisałem o możliwości wykorzystania rachunków IKZE jako tarczy podatkowej w celu zmniejszenia podatków tym którzy wpadają w najwyższy próg. temat nadal aktualny bo korzystne przepisy nadal obowiązują.
3 komentarze :
Nie wszystkie wpisy udało mi się przeczytać, ale z opisu wyżej wynika, że na pewno mnie zainteresują. Życzę, aby w tym roku lista wyglądała tak samo interesująco, o ile nie bardziej. Zabieram się za czytanie kolejnego wpisu.
Powyższy komentarz został usunięty ponieważ zawierał treści reklamowe. Natomiast ponieważ zwracał uwagę na pewien problem - mianowicie kwestię złota niealokowanego, i certyfikatów złota to pozwolę sobie się do niego odnieść. Otóż w tym momencie nie znam oferty rynkowej certyfikatów złota alokowanego czy też niealokowanego. Kiedyś takie oferty miała e-Numizmatyka i przez moment Mennica Wrocławska, ale szybko po wybuchu afery Amber Gold zostały one wycofane. Nie słyszałem też o ofercie certyfikatu na którym byłaby wskazana za-alokowana sztabka z numeru seryjnego. Nawet taki certyfikat jednak nijak ma się do fizycznego posiadania pod własną kontrolą fizycznej sztabki złota. Koniec kropka.
Prześlij komentarz
Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.