Tytuł trochę przewrotny, ale prawdziwy. Fakt faktem, grupa Raiffeisen ogłosiła ostatnio zamiar sprzedaży swoich banków w Polsce, Czechach, Słowacji i Słowenii - sytuacja wywodzi się wprost z problemów, jakie grupa Raiffeisen ma po kryzysie na Ukrainie, osłabieniu się rubla i umocnieniu się CHF. Według wstępnych danych, ubiegłoroczna strata Raiffeisen Bank International wyniosła 493 mln euro. Raiffeisenowi dała się we znaki reforma, którą bankom na Węgrzech zafundował Wiktor Orban w związku z kredytami frankowymi.
Już od dawana mówiło się "w kuluarach", że grupa Raiffeisen jest zbytnio wyeksponowana na ryzyka charakterystyczne dla regionu Europy Środkowej i Wschodniej i że turbulencje w obszarze kredytów walutowych mogą dać się jej we znaki.
Klienci polskiego ramienia Raiffeisena nie mają jednak powodów do obaw. Bank kondycję ma dobrą, a wstępnie chęć rozważenia zakupu zaczęło deklarować Pekao. Powodów do obaw nie powinni mieć (chyba) także posiadacze notowanych na GPW certyfikatów wyemitowanych przez Raiffeisen Centrobank AG. Po pierwsze jest to zupełnie odrębna spółka niż te zajmujące się działalnością bankową, a po drugie nie znalazłem żadnych informacji na temat jakichkolwiek problemów z nią związanych.
Pozostaje przyglądać się temu jaki wpływ na rynek bankowy i depozytowy może mieć ewentualne przejęcie RaiffeisenPolbanku przez innego gracza.
2 komentarze :
Osobiście nie lubię tego banku, ale z przykrością się patrzy jak banki maja to coraz większe kłopoty przez ten kryzys na ukrainie.
A jabym sie obawiał w Polsce okradają klientów tak ze nawet nie czuje jak reką w nocniku zostanie
Prześlij komentarz
Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.