Trybunał Konstytucyjny wydał dziś wyrok w sprawie skargi RPO na reformę OFE. Kto czyta bloga ten wie, że moim zdaniem to co się dokonało w ramach przeniesienia środków z OFE do ZUS było zwykłym ograbianiem obywateli przez państwo. Niestety Trybunał pobłogosławił takie działania, de facto otwierając drogę do dalszego demontażu OFE. Teraz nie stoi już na przeszkodzie w zasadzie nic aby poprzez przeniesienie reszty środków z OFE do jakiejś rządowej przystawki ZUSu dokonać de facto nacjonalizacji części przedsiębiorstw i wydoić zgromadzone emerytalne oszczędności.
Jaki z tej historii morał? Ano taki, że jakakolwiek wiara w to, że państwo ludziom czegoś nie zabierze jest naiwna - jest w stanie w majestacie prawa zabrać cokolwiek. Drugi morał jest taki, że naiwnym jest sądzić, że państwo zdolne zabrać oszczędności emerytalne, będzie dotrzymywało innych obietnic takich jak to, że wypłaci w ogóle emerytury w obiecywanej wysokości. Pole do manipulacji otwiera się szerokie. Zasady zaufania obywatela do państwa, zasada ochrony interesów w toku, czy zasady prawidłowej legislacji nie mają znaczenia. Dla mnie - moje zaufanie do państwa spadło, spadło dlatego, że wiem już na pewno, że kiedy to państwo będzie mnie dalej okradać, żadna instytucja nie będzie stawać w mojej obronie.
Wnioski? Troszczyć się o siebie zupełnie niezależnie od poczynań państwa, w sposób taki, żeby zgromadzony w formie oszczędności kapitał przed zakusami tegoż państwa maksymalnie zabezpieczyć.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.