środa, 22 lutego 2017

Willem Middelkoop "Wielki reset. Walki ze złotem i koniec systemu finansowego" - recenzja

Ostatnio trafiła w moje ręce kolejna książka, którą postanowiłem zrecenzować na blogu. Jest to kolejna po opisywanych już przeze mnie książkach Songa Hongbinga, Petera Shiffa i Jamesa Rickardsa pozycja, która traktuje o dysfunkcjach współczesnego systemu finansowego na świecie.

Chodzi o pozycję autorstwa Willema Middelkoopa pt. "Wielki reset. Walki ze złotem i koniec systemu finansowego". Jej treść stanowią prze-kompilowane teksty autora pochodzące z przed 2015 roku. ma to swoje plusy (książka odwołuje się w miarę do sytuacji współczesnej), jednak pewne predykcje pojawiające się w jej treści już się odsunęły w czasie (nie ziściły się).


Autor zebrał w niej najważniejsze elementy swoich wcześniejszych książek, których nie przetłumaczono na angielski czy polski. W konsekwencji jest to książka mocno przekrojowa, w której nie brakuje pewnych skrótów wymagających rozwinięcia. Zainteresowani będą jednak w stanie samodzielnie dokonać tego uzupełnienia, korzystając z obszernej bibliografii na końcu książki i kilkuset przypisów odsyłających do źródeł. Dla osób "nowych w temacie", będzie ona zawierała wiele ciekawych informacji, jednakże prawda jest taka, że dla tych, którzy czytali książki Shiffa czy Rickardsa, książka ta nie będzie specjalnym odkryciem czy nowością. Niestety dla czytelnika bardziej zaznajomionego z historią pieniądza i finansów, skróty poczynione przez autora będą aż zanadto widoczne i trochę drażniące.

Należy jednak autorowi zwrócić honor w kwestii bibliografii i źródeł (częściowo). Pod względem bibliografii i odesłań do źródeł książka ta mocno bije na głowy np. Hongbinga, który z kolei do źródeł nie odsyła wcale. Można dyskutować na ile źródła używane przez Midelkoopa są wiarygodne czy autorytatywne, ale są i można je weryfikować czy podążać ich śladem. 

Czasem jednak kwestia źródeł pozostawiała u mnie pewne wątpliwości. Przykładowo trochę niepoważnie wyglądało także powoływanie się na dane i wykresy z serwisu Zerohedge. Nie umniejszając temu portalowi, te dane wszakże mają swoje źródła pierwotne i pisząc książkę należałoby do nich sięgnąć.

Fakt, że książka jest kompilacją wcześniejszych tekstów miał, moim zdaniem, wpływ także na styl. Drażniło mnie czasem dokonywanie niekontrolowanych przeskoków w narracji. Utrudniało to lekturę. W jednym znaniu byliśmy w czasach II wojny światowej,aby w następnym znaleźć się w latach trzydziestych, a następnie wrócić do połowy lat czterdziestych. Niestety na takich zabiegach cierpi spójność wywodu. 

Natrafiłem także na pewne denerwujące powtórzenia. Nie wiem na ile to styl autora, wada redakcji czy niedoskonałość tłumaczenia, ale mam przekonanie, że powtórzenie takich samych stwierdzeń w odległości dwóch zdań nie powinno mieć miejsca. Raz zdarzyło mi się też nadziać na pomyloną datę 1907 z 2007 rokiem, co dla obeznanego z historią czytelnika nie nastręcza problemów, ale dla kogoś dopiero temat studiującego może wprowadzić zamieszanie.

Poza tym mam kilka zastrzeżeń natury merytorycznej.

Rozdział na temat możliwego podwójnego zarachowania złota na rachunkach MFW i banków centralnych wydał mi się niejasny i nie poparty wystarczającymi źródłami. Dodatkowo Middelkoop mocno upraszcza i plącze kwestię złota i jego certyfikatów w bilansie FED z papierowymi derywatami handlowanymi na rynkach w bilansach funduszy typu ETF. To są niestety dwie różne rzeczy i autor wprowadza tu niezorientowanego czytelnika trochę w błąd, stosując takie uproszczenia. Autor po prostu, stosując skróty, miksuje razem wiele problemów dotyczących rynku złota.

Także pisząc o niejasnościach wokół złota zgromadzonego w Fort Knox, autor miksuje wiele spekulacji prasowych na potrzeby swojej narracji. Pewnym nadużyciem jest też sugerowanie między wierszami informacji o sprzedaży One Chase Manhattan Plaza, jakoby przedmiotem zakupu były skarbce wraz z zawartością, co oczywiście nie miało miejsca. Fakt, że sprzedano samą nieruchomość (niezależnie od jej znaczenia) jest w moim odczuciu nadużywany do zasugerowania istnienia (na zupełnie innym szczeblu) jakiegoś porozumienia USA i Chin co do przechowywania Chińskiego złota (na co nie ma żadnych odesłań do źródeł).

Warto wspomnieć o jeszcze jednej kwestii. Otóż Middelkoop w jednym z fragmentów twierdzi, że w latach siedemdziesiątych Paul Volker "został zmuszony do drastycznej podwyżki stóp procentowych aby uratować status dolara". Rzecz (przynajmniej z tego co wiem jest nieco bardziej zniuansowana). Varoufakis w "Globalny Minotaur" twierdzi, że Volcker nie był zmuszony, ale że ta podwyżka była niejako częścią pewnej szerszej agendy, aby odwrócić przepływ nadwyżek handlowych. Była zatem nie tyle reakcją, co intencjonalnym zabiegiem. Warto zestawić ze sobą te dwa punkty widzenia.

Kompletnie bez sensu jest też dodany na końcu jeden akapit na temat srebra. Bez rozwinięcia tezy (dlaczego zdaniem autora srebro jest taką super inwestycją) i w kontekście tego, że cała książka traktuje o złocie, to dodanie takiego akapitu może czytelnika wprowadzać w konfuzję. Tym bardziej, że srebro to temat na odrębną książkę.

Teraz czas na pozytywy, a jest ich kilka i moim zdaniem kompensują trochę powyższe uchybienia.

Przede wszystkim książka napisana jest bardzo prostym językiem i na prawdę ułatwia zrozumienie wielu procesów, nie odwołując się do hermetycznych pojęć czy skomplikowanych wywodów. Czytało się ją szybko i bez zacięć. Co więcej, autor wykłada na początku całkowite podstawy, pozwalając zrozumieć jak działa system pieniądza fiducjarnego, rezerwy cząstkowej i kredytu. Jest to moim zdaniem dobra książka, na początek dla osób chcących zrozumieć powiązania złota, gospodarki i pieniądza.

Dla osób, które nie miały dotychczas okazji poczytać o tym jak wyglądała i wygląda "kuchnia" systemu monetarnego, skąd się bierze pieniądz i jakie są rzeczywiste powody problemów systemu finansowego, to ta książka jest dobrym punktem wyjścia. Bibliografia i przypisy jakie by one nie były pozwalają wyjść poza jej ramy już samodzielnie szukając wiedzy i poszerzając horyzonty. Uważam to za dużą wartość tej książki, czego bardzo, ale to bardzo brakowało mi u Hongbinga.

Nie należy przy tym wszystkim jednak zapominać, że Middelkoop przywołuje wiele bardzo istotnych faktów dotyczących międzynarodowej pozycji złota. Fakty te, są warte zaznajomienia się przez wszystkich, którzy chcieliby zrozumieć rolę złota w systemie finansowym i nie czuć się zaskoczeni nadchodzącymi wydarzeniami.

Wielki reset.
Przekrojowa pozycja opisująca dzieje pieniądza i złota w systemie finansowym, a także wskazująca na narastające i nierozwiązane problemy.
Wydawca: Zysk i S-ka
Data wydania: 2016
ISBN: 9788377859575
Wielki reset
Willem Middelkoop "Wielki reset. Walki ze złotem i koniec systemu finansowego" - recenzja
Książka w sposób przekrojowy wprowadza w historię złota w systemie monetarnym i wskazuje na wciąż nierozwiązane problemy i niezbilansowania, które mogą legnąć u podstaw kolejnego nadchodzącego kryzysu. Dobra pozycja dla osób, które chciałyby zacząć zgłębiać wiedzę "w temacie".
Date published: 22/02/2017
3

2 komentarze :

adam pisze...

Mnie także mocno raził brak "chronologii", nie mogłem zachować tzw. płynności czasu i następstwa wydarzeń, ale sama pozycja w jakiś sposób rozszerzyła moje horyzonty

Witold Kantor pisze...

Czytałem tą książkę, naprawdę jest dobra, polecam!

Prześlij komentarz

Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.

-->