czwartek, 28 września 2017

Rola KNF

Taka refleksja mnie naszła. Zaglądam sobie od czasu do czasu na stronę Komisji Nadzoru Finansowego. Mamy tam różne rejestry, listy ostrzeżeń itd. Zastanawia mnie sens istnienia tej instytucji. Co z tego, że ma prowadzić rejestry np. Alternatywnych Spółek Inwestycyjnych, jeżeli postępowanie o wpis do takiego rejestru trwa tak długo, że de facto cała inwestycja bierze w łeb bo staje się nieaktualna? 

Albo jaki sens ma cała ta lista ostrzeżeń ulicznych, skoro jej istnienie nie uratowało klientów Amber Golda czy innych podobnych instytucji. 

Czy chodzi tylko o karmienie urzędniczej maszyny i o to, aby Państwo polskie mogło powiedzieć "ostrzegaliśmy"? 

Całe to regulowanie rynku nie uchroniło klientów firm, które wyemitowały obligacje, a później ich nie spłaciły. Nie słyszałem o żadnym konkretnym wyroku skazującym za manipulację kursem akcji spółek, nie słyszałem o tym aby nadzór doprowadził do skazania nieuczciwego prezesa jakiejś firmy której akcje czy obligacje notowane były na rynku regulowanym. Nawet nie słyszałem aby KNF przystępował w takich sprawach jako interwenient uboczny. Co z tego, że kierowane są zawiadomienia do prokuratury skoro ta umarza postępowania? Może te zawiadomienia są słabo umotywowane, albo przestępstw nie ma i cała działalność KNF jest dęciem w balon?

Na prawdę - zastanawiam się do czego ta instytucja służy i za każdym razem kiedy uczestniczę w rynku, dochodzę do wniosku, że nie potrafię tego wyjaśnić...

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.

-->