Od ładnych paru lat użytkuję różne konta walutowe. Ich posiadanie wynikało z różnych potrzeb, korzystałem też z usług kantorów walutowych, w tym tych prowadzonych przez banki. Właśnie na ich temat będzie ten wpis.
Otóż odniosłem ostatnio wrażenie, że banki znacząco pogorszyły standard realizacji usługi jaką jest przelew walutowy. o ile jeszcze np. w zeszłym roku, standardowo wysłany przelew w Euro trafiał do innego banku w Polsce praktycznie w tym samym dniu, a przelew w funtach do banku w UK praktycznie natychmiast, to w ciągu ostatnich miesięcy obserwuję degenerację tej usługi.
Zdarzyło mi się, że przelew zagraniczny zlecony w danym dniu wyszedł z banku dopiero po mojej telefonicznej interwencji w dniu następnym. Później zaobserwowałem, że zmieniono schematy przelewów i teraz domyślnie wszystkie wysyłane są jako Pilny (co oznacza wysłanie pieniędzy w dniu następnym) a nie Expres (za co sobie każą dodatkowo płacić). Wcześniej tego nie było.
Podobnie z księgowanie przelewów przychodzących. Te kiedyś były (w innym banku o którym myślę), księgowane znacznie szybciej, w trakcie dnia, a teraz z niewytłumaczalnych względów są księgowane dopiero wieczorem.
Czyżby trzeba było znaleźć nowe źródło przychodu i wydoić klientów na prowizji. Mam jednak wrażenie, że jest to cokolwiek nieeleganckie.
Zastanawiam się czemu nie można zrobić czegoś takiego jak monitoring przelewu na wzór śledzenia przesyłki kurierskiej, którą możemy sprawdzić co do minuty, w którym momencie i miejscu się aktualnie znajduje? Technicznie to by było wykonalne, ale nie wykluczam, że bankom byłoby to mocno nie na rękę. Wyszłoby bowiem, że technicznie nie ma żadnych przeszkód aby pieniądze przesyłać szybciej, a wydłużone czasy księgowania mają na celu jedynie zmuszenie klientów do płacenia za droższe opcje przelewów.
Co wy o tym sądzicie?