Od jakiś paru lat na blogu dostępna jest lista linków do ciekawych filmów dokumentalnych znalezionych na youtube. Lista wymagała odświeżenia, co też niniejszym uczyniłem. Wiszące linki do nieistniejących materiałów zostały skasowane. Zapraszam do oglądania.
poniedziałek, 29 marca 2021
środa, 3 marca 2021
Likwidacja OFE przesądzona
Rząd przyjął projekt ustawy, która ostatecznie zlikwiduje Otwarte Fundusze Emerytalne. Proces ten ma rozpocząć się 1 czerwca.
Zgodnie z założeniami projektu ustawy, każdy oszczędzający w OFE będzie miał do wyboru dwie opcje:
- Domyślna (jeżeli nie złożymy żadnej deklaracji) opcja przewiduje przekształcenie OFE w Indywidualne Konto Emerytalne. Domyślam się, że jeśli ktoś już ma IKE, to powstanie mu takie dodatkowe drugie IKE z przekształcenia OFE. W ramach tej opcji pobrany zostanie 15% podatek od zgromadzonych środków (nazywany opłatą przekształceniową). Tak pozostawione środki będą inwestowane przez fundusz (jako IKE) i po ukończeniu przez oszczędzającego 60/65 lat będą mogły być w całości lub ratach wypłacone bez podatku. Będą też dziedziczone.
- Jeśli zdecydujemy się złożyć deklarację to środki bez pobierania opłaty przekształceniowej trafią na subkonto w ZUS. Tam będą waloryzowane i doczekają do naszej emerytury gdzie zostaną włączone do podstawy jej obliczenia. Nie będą podlegały dziedziczeniu.
Ostatni dzień na złożenie deklaracji chęci przeniesienia środków na ZUS upływa 2 sierpnia.
Samo przekształcenia miałoby nastąpić 28 stycznia 2022 roku.
Na to nakłada się oczywiście cała fanfaronada o tym, że środki w OFE były publiczne (choć kiedyś reklamowano je jako nasz), a teraz będą prywatne, bla bla bla. Cała operacja ma oczywiście na celu zasilenie budżetu teraz, na kredyt przyszłych pokoleń bo po nas choćby potop.
Co się bardziej opłaca? Sam nie wiem. Zusowi wierzyć ciężko, w giełdę i rynki finansowe wierzyć trudno. Gdyby jednak założyć, że ZUS nie upadnie i będzie waloryzował pieniądze na subkontach tak jak do tej pory, a fundusze będą zarabiały też tak jak do tej pory to można by pokusić się o porównanie.
Porównując wyniki funduszy i waloryzacji zus wychodzi (źródło), że po 20 latach z grubsza (nie czepiajcie się matematyki, to są szacunki) wyniki waloryzacji zus są lepsze niż funduszy. Dodatkowo do funduszu trafi kwota oskubana o 15% podatku, więc będzie mniejsza "baza" aby pracować.
Nieodmiennie jednak zostaje ryzyko polityczne, że środki utopione w ZUS nie przyczynią się w ogóle do podwyższenia naszej emerytury. IKE z kolei podatne jest na niemożliwe do przewidzenia ryzyko rynkowe.
Pytanie tylko, czy środki pozostawione w IKE się przyczynią? Czymże jest średnio 10-20 tysięcy wobec perspektywy kolejnych 20 lat na emeryturze?