Nie przeanalizuję wszystkiego, ale skupię się na jednym aspekcie.
Od dawna nurtowało mnie pytanie czy samozatrudniony przedsiębiorca mający miesięcznie dochód 11tyś płacący co miesiąc ryczałtową składkę zdrowotna 381,81zł choruje mniej niż pracownik etatowy, który zarabiając brutto dwa razy mniej płaci od swojego dochodu składkę w wysokości 427,14zł? Czy jeśli ten przedsiębiorca złamie rękę albo będzie miał wypadek to jego leczenie będzie tańsze?
Ta nierówność systemu opłacania składki zdrowotnej to przejaw jednego z wielu aspektów tego jak nie właściwie i niesprawiedliwie skonstruowany jest system podatkowo składkowy w naszym kraju. Powoduje to, że efektywnie przedsiębiorcy eksploatują system opieki zdrowotnej na koszt pracowników etatowych.
Do tego dochodzą podatki liniowe, odliczenia (wrzucanie w koszty), odliczanie VAT. Nie ma się co dziwić, że tak silna jest presja w przechodzeniu na (de facto fikcyjne) samozatrudnienie.
Jak więc ocenić pomysł obecnego rządu z planowanym w "Nowym Ładzie" reformą? Cóż. Ja nie lubię obecnej władzy i tego nie ukrywam, ale ta sytuacja wymagała zmiany już od dawna. Jest logicnzie niezrozumiałym takie preferowanie działalności gospodarczej przy jednoczesnym dociskaniu kolanem pracowników zatrudnionych na umowę o pracę.
Być może po wprowadzaniu zapowiadanych zmian spadnie presja na przechodzenie na samozatrudnienie, co niejednokrotnie jest fikcją (co to za działalność gospodarcza, która prowadzona jest na takich samych warunkach jak dotychczasowa umowa o prace) tylko ma na celu optymalizację podatkową?
Oczywiście podniesie się zaraz szereg głosów, że to niszczy polską przedsiębiorczość, polski biznes, etc. Tylko niech mi ktoś poda logiczne argumenty za tym żeby zarbiający więcej właściciel sieci hoteli (jednoosobowa działalność gospodarcza) płacił niższą składkę niż jego pracownik na recepcji?
Racją jest to, że należy zmniejszyć degresywność systemu podatkowego. Problem, który widzę to gwałtowność planowanych zmian i ich negatywny wpływ na dochody samorządów. czas by ten program rozbierać jeszcze na czynniki pierwsze, ale daleko mi jest od jednoznacznych ocen.