Zaobserwowałem ostatnio pewną modę, atakuje nas ona niepostrzeżenie od lat, ale zaczyna przybierać na sile. Chodzi o zamianę "posiadania" na "subskrypcję". Zaczęło się już nie wiem od czego, może były to mieszkania na wynajem? W którejś chwili przyszły serwisy streamingowe. Już nie kupujemy płyt, ale płacimy abonament za streaming. Coraz więcej oprogramowania jest w modelu subskrypcyjnym. Sprzedaje się to klientom w ten sposób, że niby płaca mniej a mają wtedy kiedy potrzebują i płacą za tyle ile wykorzystają... czy to prawda? Niby wygodne. Potem startupy i korporacje zaczęły nam sprzedawać wizję życia "na aobonament". Ostatnio widziałem reklamę firmy oferującej meble "w subskrypcji". Są auta w abonamencie, hulajnogi na subskrypcję.
W czym problem? Przecież "to nas uwalnia od ciężaru posiadania"... No cóż. jeśli kupiłem płytę, zapłaciłem za nią raz i ją mam. Nie muszę się martwić czy moja subskrypcja wygaśnie kiedy nie mam aktualnie na nią pieniędzy, albo czy serwis streamingowy nie zdecyduje się usunąć moich ulubionych utworów. Co będzie ze mną jeśli nie zapłacę subskrypcji za meble, albo firma, która mi je wynajmuje upadnie? Wjedzie komornik i mi je zabierze?
Posiadanie czegoś wiąże się z koniecznością poniesienia pewnych kosztów, ale też z koniecznością dokonania racjonalnego wyboru, i posiadaniem jakiegoś majątku. Ja odnoszę takie wrażenie natomiast, że korporacje bardzo chętnie uczyniłyby ze społeczeństwa grupę ludzi, którzy nie mają nic. Nawet swój czas będą musieli przepracowywać w korporacjach aby płacić za te wszystkie subskrypcje. W ten sposób od rana do wieczora będą pracować nie na swój majątek, ale na majątek posiadaczy, którzy będą im wynajmować mieszkanie, telefon, meble, hulajnogę, filmy i nagrania muzyczne...
Tak ma to wyglądać? Co gorsza, odnoszę wrażenie, że młodzi ludzie pokolenia dzisiejszych 20-30 latków z entuzjazmem się na to godzą.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.