środa, 21 grudnia 2022

Zima w kredytach hipotecznych

 Zima w kredytach hipotecznych jest sroga. Ostatnio rozmawiałem z jedną z pracownic banku, powiedziała mi że teraz nie ma praktycznie żadnego ruchu. Jedyne co robią to obsługa posprzedażna i ugody frankowe. Nowych hipotek nie sprzedają prawie wcale. Już w październiku pojawiały się artykuły, że sprzedaż nowych kredytów spadła po ponad 70%. Nie dziwi to gdyż wytyczne przyjęte przez KNF dla liczenia zdolności kredytowej skutecznie eliminują (przy obecnych stopach) większość potencjalnych klientów).

Zdaniem ekspertów aby nastąpiła zmiana na rynku kredytów hipotecznych musiałyby zajść następujące zmiany na rynku:

  • spadek cen nieruchomości (mało prawdopodobne, mając na uwadze obecną inflację to nieruchomości są jedynym aktywem pozwalającym przetrzymać utratę wartości pieniądza, do nich płynie gotówka od tych co ją maja - a są tacy co ją mają, może w ujęciu realnym ceny spadną trochę, ale nominalnie pewnie się zatrzymają)
  • wzrost wynagrodzeń (cóż, wygląd na to, że wzrost wynagrodzeń nie nadąża za inflacją, a jaki musiałby być aby nadążyć za poziomem stóp, które zrosły z wartości ułamkowych do dwucyfrowych)
  • brak dalszych podwyżek stóp (to na razie mamy, ale to sytuacji nie zmieni na lepsze, najwyżej wstrzyma obecną).
Wprawdzie ostatnio WIBOR trochę spadł, więc zdolności kredytowe dla niektórych się trochę poprawiły, ale generalnie na przyszły rok powrotu do sytuacji sprzed 2022 roku nie będzie. 


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.

-->